środa, 18 stycznia 2012

Cz . 6

~ Z jednej strony chciałam ją zapytac , co się stało , ale z drugiej tak bardzo bałam się tego , co mi odpowie , że wolałam milczec . Wszystko dlatego że zadręczyłam się myślami o niej i o tacie . To były naprawdę straszne myśli . Uff ! Dziwnie się czuję ! Chciałam opisac tu , w dzienniczku , co chodzi mi po głowie , ale nie mogę . Żeby nie zapeszyc . Zupełnie jak po zapisaniu - słowa od razu zamieniały się w prawdę . A przecież dobrze wiem , że to nie możliwe . Chyba znowu zamartwiam się na wyrost . Jak zawsze . Ze mną tak jest , że martwię się nawet bez żadnych poważnych powodów . Za nic nie mogę sobie z tym poradzic . Kiedyś przed wuefem zauważyłam , że nie mam jednego adidasa . Pięc minut później znalazłam go pod ławką , ale do tego czasu zdążyłam wpaśc w totalną panikę . No więc jednak jestem pewna , że moje straszne myśli nie są prawdą . Nie mogą byc !
... cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz